Podczas kolejnej wizyty w Warszawie Istota odwiedziła restaurację N31 restaurant & bar by Robert Sowa i była z tej wizyty bardzo zadowolona. Obsługa w tej restauracji jest perfekcyjna, serio. Jeszcze nigdzie indziej Istota i towarzysząca jej Istota nie były tak wspaniale obsłużone. Pomimo dobrego jedzenia, to jest Istoty zdaniem największa zaleta N31.
Wnętrze restauracji jest bardzo ładne, spokojne, eleganckie i nowoczesne. Dominują tam szarości. Po złożeniu zamówienie Istoty dostały chlebek z masełkiem i cudowne Amuse-bouche.
Po naprawdę krótkim czasem oczekiwania podano przystawkę. Solidną porcję ciepłego foie gras na cieście marchewkowym. Do tego podano genialne cytrusowe pianki, pokruszone pistacje i konfiturę pomarańczową z anyżem. Było to dość słodkie danie, jak na przystawkę, ale Istota bardzo lubi foie gras na ciepło i słodko.
Bardzo miłym akcentem było intermezzo w postaci sorbetu szczawiowego. Pięknie oczyściło kubki smakowe przed daniem głównym. Było orzeźwiające i smaczne.
Przyszła pora na danie główne. Istota zamówiła ośmiornicę i była w poważnym szoku, jak wielką porcję dostała. Na ośmiornicy były jeszcze kalmary, do tego puree i sałatka. Ośmiornica super, bardzo delikatna, puree również. Jednak kilka elementów nie bardzo Istocie tu smakowało. Sałatka i sos rouille, jakoś jej nie podeszły. Sałatka z fenkułem była zbyt mdła a niektóre paski kalmarów trafiały się twardawe.
Towarzysząca Degustująca Istota zamówiła kaczkę. Była świetnie zrobiona, podana z gratin ziemniaczanym i słodkimi dodatkami. Na talerzu znalazł się sos z czarnej porzeczki i morwy oraz żel z melby. Dla Towarzyszącej Istoty było to za słodkie danie, ale Istocie smakowało, jak jej trochę podkradła. Małym minusem był dość tępy nóż, który nie radził sobie z kawałkami kaczki, która nie była wcale twarda.
Na koniec, choć prawie Istoty pękały z przejedzenia, przyniesiono im malutki rożek z lodami na deser. Bo Istoty odmówiły zamówienia deseru z uwagi na niedostateczną ilość miejsca w żołądku. Rożek był uroczy i pyszny.
Podsumowanie :
Podsumowując N31 restaurant & bar by Robert Sowa to bardzo dobra restauracja i Istota się nie dziwi, że otrzymała 3 czapki w prestiżowym żółtym przewodniku Gault & Millau. Chętnie tam jeszcze wstąpi i ciepło pozdrawia rewelacyjną obsługę.
N31 restaurant & bar by Robert Sowa otrzymuje punktów: 240/250!!!
Link do N31 by Robert Sowa
Adres: ul. Nowogrodzka 31, Warszawa
Obrazek tytułowy: Foie gras jako ciepła przystawka