Kolejna wizyta w restauracji rekomendowanej przez przewodnik @michelinguide i ponownie jest co świętować. Na świętowanie urodzin przyjaciela Degustującej Istoty, Degustująca Istota została zaproszona do restauracji @bezgwiazdek, gdzie Szefem Kuchni jest Robert Trzopek @roberttrzopek. Już długo myślałam nad wizytą w tej restauracji, ale jakoś wcześniej się nie złożyło. Bez Gwiazdek to niewielka restauracja w której mieści się tylko kilka stolików. Jest tam przytulnie, bardziej domowo niż restauracyjnie i obsługa również jest bardziej na luzie.
Menu zmieniane jest raz na miesiąc i skupia się na wybranym na dany miesiąc regionie. My trafiliśmy na menu inspirowane potrawami z województwa zachodniopomorskiego.
Degustacja:
Pieczywo
Kilka rodzajów pieczywa podane z masłem i olejem rzepakowym. 3 bakłażany.
Szparagi z bulionem cebulowym
Intensywny bulion z chrupkimi szparagami. 3 bakłażany.
Hołubcie Bielkowskie
Kapuściane rożki z ziemniakami, smażoną cebulką, prażoną kaszą pęczak i kwiatami szczypiorku. 5 bakłażanów.
Bulion rybny/młode warzywa/róża
Bulion z turbota z dodatkiem palonego masła był bardzo esencjonalny i bogaty w smaku. Przyjemnie wzbogacały go kawałki cukinii i szparagów. Piklowane płatki róży były zaskakującym i pysznym dopełnieniem całości dania. Również wizualnie to danie robiło świetne wrażenie. 5 bakłażanów.
Bliny/łosoś/śmietana
Bliny z łososiem ze śmietaną i puder ze skóry turbota. Jedne z najlepszych blinów jakie jadłam. Idealnie puszyste. 4 bakłażany.
Bliny/ogórek/śmietana
Wegetariańska wersja powyższego dania. Kompresowany ogórek na blinach z dodatkiem śmietany. 2 bakłażany.
Turbot bałtycki/koper włoski/ogórek małosolny
Smażony turbot z fermentowanym fenkułem. Jako dodatek, ogórek małosolny. 3 bakłażany.
Cykoria/koper włoski/ogórek małosolny
Następne danie w wersji wegetariańskiej, gdzie turbota zastąpiła cykoria. 3 bakłażany.
Paprykarz Szczeciński
Tym razem z ryb na talerzu pojawiła się belona z papryką i sosem pomidorowym. 3 bakłażany.
Chałka/truskawki/czarny bez
Pyszny deser. Ciepła chałka domowej roboty, zimny sorbet z kwiatów bzu, śmietana i truskawki. 4 bakłażany.
Petit four
Kolację zamknęły tradycyjnie, małe słodkości od Szefa Kuchni. Lodowe mini tartaletki o smaku rabarbarowym, galaretki z derenia oraz moja ulubiona Suska Sechlońska. 3 bakłażany.
Podsumowanie:
W Bez Gwiazdek było bardzo smacznie, choć trzeba przyznać, że trafiliśmy na nie do końca dopasowane pod nasze gusta menu. Nie jesteśmy dużymi zwolennikami ryb, a już w szczególności solenizant, który ich wcale nie jada i wybrał wersje wegetariańskie. Niestety w Warszawie nie jesteśmy tak często jak byśmy chcieli i mimo wszystko postanowiliśmy spróbować autorskich potraw Szefa Kuchni.
Uważam, że wieczór był bardzo udany i cieszę się, że poznaliśmy minimalistyczne i mniej formalne podejście do Fine Dining.
Link do restauracji Bez Gwiazdek
Adres: ul. Wiślana 8, Warszawa
Obrazek tytułowy: Bulion rybny