Degustująca Istota miała w planach wstąpić do Epoki już w marcu, ale pandemia to uniemożliwiła. W końcu, gdy ponownie @restauracjaepoka otworzyła swoje drzwi dla gości postanowiła zrealizować swój cel. Szefem kuchni w restauracji Epoka jest @przybyszmarcin, który nabywał doświadczenia gotując u boku takich sław jak Massimo Bottura, Rasmus Kofoed czy René Redzepi. Nic więc dziwnego, że oczekiwania były ogromne.
Już od wejścia do restauracji widać jak każdy detal jest tu przemyślany i dopracowany. Wystrój jest magiczny, miejscami mroczny, miejscami uroczy, ale cały czas elegancki i spójny.
Razem z tworzyszącymi Degustującymi Istotami zdecydowaliśmy się na 20 przepisów, ale tradycyjnie bez wine pairing’u.
Degustacja:
Chleb/masło
Pyszny chleb na zakwasie z ziaren płaskurki, mielonych na miejscu w restauracji. Do pieczywa podano dla każdego osobne masło z maślanką z Normandii. 3 bakłażany.
Przepisy inspirowane książką kucharską z 1686 roku
Nadziewane opłatki
Śliczny opłatek z kminku z ikrą szczupaka. 4 bakłażany.
Bigosek z ryb opiekany
W chrupiącej rynience ułożone było mięso z pstrąga. Co ciekawe te przysmaki podano na liofilizowanej kiszonej kapuście, której spróbowaliśmy i była naprawdę smaczna. 4 bakłażany.
Ciasto na kształt ślimaka
Ciepły brioszko ślimaczek z ikrą śledzia. 4 bakłażany.
Pasztet rybny
Rybka w śwince. Czyli pasztet z wątróbek pstrąga ukryty w plasterkach jabłka. 3 bakłażany.
Przepisy inspirowane książką kucharską z 1825 roku
Szparagi z sosem
Przepięknie skomponowane wizualnie i smakowo. Kratka ze szparagów ukrywała mięso kraba. Całość udekorowana sosem krabowym i zwieńczona wspaniałym kawiorem z jesiotra. Z wyrazami uznania przyznajemy temu daniu order Wesołego Bakłażana. 5 bakłażanów.
Ślimaki gotowane i przypiekane
Chrupiące i puszyste ślimaki w czarnej panierce z kawiorem ze ślimaka. Były tak idealne, że nie mogę sobie odmówić i przyznaję im order Wesołego Bakłażana. 4 bakłażany.
Ślimaki siekane do farszu
Kolejna odsłona ślimaków. Tym razem jako farsz do pierożków pływających w pomidorowym consommé. 3 bakłażany.
Przepisy inspirowane książką kucharską z 1901 roku
Groch cukrowy w strączkach
Tartaletki z młodym groszkiem. 4 bakłażany.
Kotlety siekane/Groch szablasty ze śmietanką
Tatar z jagnięciny dojrzewającej w wosku pszczelim. Na wierzchu przyozdobiony grochem szablastym i creme fraiche. 4 bakłażany.
Śos rybny z kluseczkami
Oprócz lanych kluseczek w sosie rybnym znalazła się też tapioka, komosa ryżowa, ikra z troci i szczypiorek. Idealnie zbalansowane danie o rozmaitych strukturach. 5 bakłażanów.
Kartofle w łupinach
To danie podano w kuchni, gdzie można było podziwiać pracę całego zespołu i dowiedzieć się o niej trochę więcej. Kuchnia wygląda rewelacyjnie, jest co podziwiać. Każdy z nas dostał rożek zrobiony ze skórki ziemniaka i wypełniony smakowitymi lodami z białych szparagów z kwiatuszkiem z zielonej truskawki. 4 bakłażany.
Przepisy inspirowane książką kucharską z 1926 roku
Turbot z wody do sosów
Turbot z wody z doskonałymi wędzonymi, białymi szparagami z sosem szparagowym, dzikim szparagiem i assiette porzeczkowym. Porzeczka genialnie pasowała do turbota i szparagów, a wszystko dopełniał wędzony smak. To kolejne danie, któremu przyznaję order Wesołego Bakłażana. 5 bakłażanów.
Szczupak z sosem chrzanowym
Japońska ryba Hamachi podana z sosem z polskiego oryginalnego wasabi. Znalazły się tam również kimchi z liści wasabi oraz shot z wody z marynowania wasabi. 4 bakłażany.
Dla jednej z naszych Degustujących Istot, która nie jest fanem ryb zmodyfikowano ten przepis.
Vol-au-vent z drobiu
Paszteciki z foie gras i mięsem perliczki przyozdobione kwiatem szczypiorku. Co ciekawe również kukurydza na której leżały paszteciki była jadalna i naprawdę dobra. 4 bakłażany.
Perliczki czyli pantarki
Jeszcze jedno danie, które zasłużyło na order Wesołego Bakłażana. Perfekcyjne! Smardz, Mousseline z perliczki i liść dzikiego czosnku. 5 bakłażanów.
Przepisy inspirowane książką kucharską z 1682 roku
Piana
Rzadko kiedy jestem w stanie docenić desery, bo na ogół są zbyt słodkie. Ten był znakomity. Słodycz białej czekolady była złamana kwaśną śmietaną, “kamyczkami” limonkowymi i sorbetem szczawiowym. Z radością przyznaję temu deserowi order Wesołego Bakłażana. 5 bakłażanów.
Melchmus/Tort śpinakowy
Melchmus rabarbarowy z kawałkami rabarbaru oraz przepiękny tort szpinakowy z syfonu. Niesamowicie puszysty i ozdobiony kwiatami. Do tego podany został jeszcze sorbet jogurtowy. 4 bakłażany.
Wety
Na zakończenie kolacji jeszcze małe słodkości. Polski makaronik, mini opera, pralinka ze sfermentowanej maliny, galaretki malinowe, ciastko ze słonym karmelem. Najbardziej przypadły mi do gustu ciastko i pralinka. Co ciekawe Wety dostaje się do podziału, żeby jak powiedział Szef Marcin, mieć niedosyt i jeszcze wrócić. 3 bakłażany.
Podsumowanie:
Po ocenach dań i ilości przyznanych im orderów możecie już się domyślać, że to była najlepsza kolacja jaką mieliśmy przyjemność testować. Ale oprócz tego, że było pysznie, pięknie i na wysokim poziomie, to było najnormalniej w życiu przyjemnie, miło i zabawnie. Czuliśmy się naprawdę mile widziani. Może to dziwne, ale przy sztywnym klasycznym Fine Dining to trudne, żeby zachować profesjonalizm i elegancję, a jednocześnie być miłym i swobodnym. W Epoce to się udało. To był rzeczywiście Fun dining ale nic mu z Fine nie brakowało.
Do tego, ponieważ uprzedziłam przy rezerwacji, że jedna osoba nie je niektórych produktów, to przygotowano inne wersje przepisów, ale co było bardzo miłe, nie były to uboższe wersje, ale równie pracochłonne i o podobnej wartości co oryginalne dania w menu.
Oczywiście order Wesołego Bakłażana, za tą wspaniałą kolację degustacyjną jest jak najbardziej zasłużony.
Szef Kuchni Marcin Przybysz chętnie opowiadał o daniach i o tym jak powstawała restauracja, o wkładzie w jej powstawanie, o swoich inspiracjach dawnymi przepisami kuchni polskiej (do których właśnie nawiązywało tego wieczoru menu degustacyjne). Dzięki uprzejmości Szefa mogliśmy podziwiać pracę całego zespołu i to, co dzieje się w kuchni. Niesamowite przeżycie. Aż trudno było się skupić na jedzeniu widząc z jaką precyzją przygotowywane są potrawy i jak bardzo sprawnie i z zaangażowaniem działa cały zespół.
Desery w wykonaniu sous-chef’a @rafalgajownikpastry były jak z bajki i nawet ktoś średnio przepadający za słodyczami mógł się nimi nacieszyć. Dodatkowo Szef Rafał Gajownik w przemiły sposób nam o nich opowiedział.
Jeszcze tylko wspomnę o bardzo nowatorskim podejściu do zdjęć w @restauracjaepoka. Jak można zauważyć niektóre zdjęcia są wykonane w tzw. light box’ie . To specjalnie skonstruowane pudełko z idealnym światłem do robienia zdjęć potrawom. Wystarczy poprosić o nie i można śmiało profesjonalnie fotografować te małe dzieła sztuki jakie tworzy zespół Epoki.
Minusy? Nie znalazłam. Może to, że chciałoby się jeszcze więcej przepisów, albo to, że nie mieszkam w Warszawie.
Link do restauracji Epoka
Adres: ul. Ossolińskich 3, Warszawa
Obrazek tytułowy: Nadziewane opłatki