Zaczęło się od planowania grafiku restauracji do odwiedzenia przy okazji naszej lipcowej mini fine dining trasy w Krakowie. Kamila i Cezary (@finediningpl) polecili nam właśnie @cheznicholasresto, ale ponieważ konkurencja była silna, nie mogliśmy się zdecydować. Kiedy miałam już rezerwować restauracje przyśnił mi się piękny granatowy pokój z obrazem złotego bażanta. Gdy zauważyłam w relacji na Instagramie, że dokładnie tak wygląda Bistro Szefa Kuchni Nicholasa, oczywiście zrobiłam rezerwację. Tak zaczęło się nasze uzależnienie od restauracji Chez Nicholas. Nie będę nawet próbować ukrywać, że zakochaliśmy się w tym miejscu i w samym Szefie Kuchni. Pisząc ten tekst jesteśmy już po trzech genialnych obiadach u Szefa Kuchni Nicholasa i za chwilę będziemy kolejny raz.
Szef Kuchni Chez Nicholas naprawdę nazywa się Yinliang Zhoulezi LU, a Nicholas to jego pseudonim. Pochodzi z Chin i ukończył renomowaną, francuską szkołę kulinarną Ferrandi w Paryżu (@ferrandiparis), po czym zdobywał doświadczenie w kilku restauracjach we Francji w tym tych z gwiazdkami @michelinguide. Jego urocze, niewielkie bistro jest absolutnie unikatowe. Stoliki przywiezione z Francji, na ścianach wiszą oprawione, stare francuskie gazety i oczywiście obraz przepięknego, złotego bażanta, którego Szef Kuchni Nicholas polecił namalować specjalnie do swojej butikowej francuskiej restauracji, jako chiński akcent. Posiłki je się tutaj srebrnymi sztućcami z XVIII i XIX wieku na papierowych obrusach.
Menu restauracji to głównie francuskie, ale także i chińskie przepisy. Wszystko od początku do końca jest tu szczere i autentyczne. Szef kuchni sam zajmuje się wybieraniem najlepszych produktów na targach i u dostawców, dzięki czemu w Chez Nicholas zjemy świeże produkty najwyższej klasy. Menu zmienia się z każdym dniem w zależności od dostępnych produktów.
Po tym przydługim wstępie czas na degustację. Czyli w tym przypadku zestawienie naszych dwóch degustacji “Chez Nicholas” oraz trochę większych dań a la carte, gdy wstąpiliśmy tylko na “chwilę”.
Degustacja:
Bułki na parze / masło / oliwa
Zamiast tradycyjnego pieczywa przed posiłkiem dostaliśmy bułeczki w stylu bułek na parze w różnych smakach. Szef kuchni uzupełniał je, jak tylko się skończyły, co nam się bardzo podobało, bo były idealne do sosów, a sosy u Szefa kuchni Nicholasa grzech zostawiać. Są boskie. Bułeczki były zrobione przy użyciu wody alkalicznej, czerwonego wina Julienas Beaujolais oraz ze szpinakiem i szczawiem. Do bułeczek dostaliśmy masło na bazie Isigny Butter AOP z Normandii z czarną truflą letnią Tuber Aestivum z Chorwacji oraz oliwkami Taggiasche i papryką Espelette. Również nie zabrakło doskonałej oliwy z oliwek AOP Les Vallées de Baux de Provence. 4 bakłażany.
Tatar z tuńczyka
Tatar z części brzusznej tuńczyka z domowej roboty sosem Ponzu, grejpfrutem, konfitowaną skórką z cytryny, z Limoncello i sokiem z cytryny, oraz z yuzu, imbirem konfitowanym w sake, sosem mirin i japońską whisky. Liście portulaki jako sałatka. Rewelacyjny tatar który dostaje od nas Odznakę Wesołego Bakłażana. 5 bakłażanów.
Tatar wołowy po tokijsku
Tatar wołowy w Chez Nicholas jedliśmy w dwóch odsłonach i obie zasłużyły na Order Wesołego Bakłażana.
Pierwszy był super niespodzianką, bo dostaliśmy podwójną porcję tatara (a la carte). Dla miłośników tego dania, trudno o coś lepszego. Doskonale, drobno posiekane mięso wołowe, z majonezem z proszkiem z japońskiej chili, grejpfrutem, yuzu, chrupiącymi grzybami shitake (od Pana Greli z Lublina) z kapustą mizuna, japońską whisky i glazurą z czerwonego wina z anyżem i cynamonem oraz purée z czarnych owoców. 5 bakłażanów.
Drugi był również drobno siekany, przyrządzony z wołowiny Black Angus i połączony z tatarem z pomidorków green zebra. Do tego chrupiące grzyby shitake, grejpfrut, korniszon, musztarda i likier Cointreau. 5 bakłażanów.
Japoński krab pacyficzny z Roscoff
Szef kuchni uwielbia podawać tego akurat kraba ugotowanego na parze i z różnymi dodatkami. Serwowany jest w skorupie tego właśnie kraba, co wygląda bardzo efektownie. I jak w przypadku tatarów, oba kraby były rewelacyjne i dostają od nas ordery.
W pierwszej wersji dostaliśmy kraba z majonezem z czarnym czosnkiem oraz zestawem warzyw, w tym ugotowanym na parze kwiatem cukinii. 5 bakłażanów.
Za drugim razem krab był serwowany w towarzystwie pomidorków Ananas Noir, konfitowanym imbirem, japońską gorczycą, winegretem z pięciu octów i prowansalskiej oliwy. 5 bakłażanów.
Ostrygi Fine de claire
Ostrygi Fine de claire z Oléron we Francji. Nie przepadam za ostrygami, ale te były wybitne. Ugotowane na parze w piecu podane z ryżowym makaronem Vermicelli doprawionym słonym zabaglione, czosnkiem i sosem ostrygowym oraz z dodatkiem tatara z pomidorków Green Zebra. Za te cudownie pyszne ostrygi przyznajemy order Wesołego Bakłażana. 5 bakłażanów.
Pierożki wonton
Pierożki wonton z krewetkami Black Tiger i homarem, oraz do tego fantastyczny bisque. Ten bisque to jest coś obłędnego. Szef kuchni Nicholas robi go z 11 różnych owoców morza i ryb. W tej wersji dodana była jeszcze pasta curry i mleko kokosowe. Całości towarzyszyła ugotowana na parze złota fasolka. Nie mogę inaczej, jak tylko przyznać kolejny Order Wesołego Bakłażana wspaniałym pierożkom wonton. 5 bakłażanów.
Gratin z leśnymi grzybami
Zapiekanka z grzybami (kurki, borowiki, rydze, kanie, boczniak królewski) z szampańskim beszamelem, foie gras, pastą z anchois, rumową brioszką i serem Gruyère. Do dziś pamiętam ten piękny aromat, kremowe wnętrze i harmonijne smaki grzybowo serowe. Idealne jesienne danie, które otrzymuje od nas Order Wesołego Bakłażana. 5 bakłażanów.
Szafranowe risotto z owocami morza
Idealne risotto z krewetkami i przegrzebkiem. Do tego dodatkowo kurki, pieczony kwiat cukinii, bisque (ten boski bisque), zioła prowansalskie, białe wino, lekkie czerwone curry i crème fraîche z Normandii. Cudno! Ponownie najwyższa nota i Order! 5 bakłażanów.
Risotto z langustynką
Langustynka z Francji pieczona w piekarniku oraz najlepszy bisque. Całość podkręcona curry, papryką z Espelette, białym winem i koniakiem. Delikatna langustynka i wyraziste, perfekcyjnie przygotowane risotto. I znowu leci Order dla risotto. 5 bakłażanów.
Filet kaczki
Pierś z kaczki marynowana w Ponzu i flambirowana z wódką ziołową. Jako uzupełnienie: francuskie purée z oliwą z oliwek, opiekana fasolka spaghetti, boczniak królewski i kurki z Lublina, które były pieczone w piekarniku z oliwą z oliwek i kaczym tłuszczem. Ciekawym elementem tego dania był też Burek. Chrupiący niby placuszek z serem w środku. Całe danie łączył pięknie sos Albufera. Sos ten został stworzony przez Marie-Antoine Carême ku czci generała Napoleona, Louis-Gabriel Sucheta, księcia D’Albufera da Valencia. Szef kuchni Nicholas sporządził go z kurczaka, kaczki, gęsi, foie gras i crème fraîche z Deux-Sèvres. Pikantności daniu dodawała własnoręcznie suszona przez Szefa kuchni Chili przywieziona z Lecce z Włoch. Kaczka idealna! I naturalnie Order Wesołego Bakłażana. 5 bakłażanów.
Udko z gęsi
Podobne zestawienie jak w daniu powyżej. Tylko w tej wersji dostaliśmy konfitowane udko gęsi z limonką, kafirem i tamaryndowcem. Warto wspomnieć, że do dań głównych dostaliśmy piękny, oryginalny nóż laguiole. Cudne danie to i cudna ocena oraz order. 5 bakłażanów.
Gęsie żołądki
Tutaj Szef kuchni zaprezentował nam oryginalne chińskie danie z bardzo cienko pokrojonych, smażonych na smalcu wołowym gęsich żołądków z konfiturą z chili. Wspaniała, ostra i aromatyczna potrawa. Z przyjemnością przyznajemy kolejny Order. 5 bakłażanów.
Smażone foie gras
Danie a la carte, które tak bardzo chcieliśmy spróbować w Chez Nicholas. Idealnie przyrządzone foie gras najwyższej jakości z Tuluzy, smażone na patelni z likierem Cointreau. Do tego sos - redukcja wiśniowa oraz sałatka z różnymi pomidorkami z waniliowym winegretem z pieprzem seczuańskim. Jako danie dodatkowe piękne bakłażany, cukinie i fasolka grillowane w piekarniku. Kompozycja fantastyczna, pełnia smaku, faktur i aromatów. Oczywiście Order przyznany. 5 bakłażanów.
Trzy Skarby Ziemi
To kolejne oryginalne chińskie danie, którego Szef Kuchni nauczył się od swojej mamy. Świeżą paprykę i bakłażana do tej potrawy Szef Nicholas przywiózł sam z wyprawy do Grecji. Papryka, bakłażan i ziemniaki były usmażone w lekkiej tempurze w sosie słodko-kwaśnym z dodatkiem karmelizowanych płatków czosnku i octu ryżowego starzonego przez 3 lata. Doskonałe, ostre i smaczne danie. Bakłażan był niesamowicie delikatny i pełen smaku. Chciałoby się jeść to danie codziennie. Już za nim tęsknię i naturalnie przyznaję Order Wesołego Bakłażana. 5 bakłażanów.
Cherries à la Jubilée
Brak mi słów. To trzeba samemu spróbować. Ciepłe, dojrzałe wiśnie w słonym karmelu, z masłem Isigny Butter AOP z Normandii, z karmelizowanymi pistacjami i likierem wiśniowym. Ten deser został stworzony na Złoty Jubileusz Królowej Wiktorii w dniu 20 czerwca 1887 r.
Jedliśmy ten najlepszy deser na świecie w aromacie wody różanej z Prowansji, przy pięknej operowej muzyce i z płatkami róż wkoło nas. Magiczne! Jakbym mogła dałabym sto bakłażanowych orderów. 5 bakłażanów.
Crepe z owocami
Chrupiący, francuski naleśnik Crepe z kwiatami pomarańczy. Do tego owoce flambirowane w Grand Marnier, słony karmel i domowy krem cytrynowy. Jak zwykle podane widowiskowo. 4 bakłażany.
Petit four
Cannelé de Bordeaux z winem Wermuth jako [Petit four]. Kocham Cannelé, te cudowne maślane i mięciutkie słodkości są idealnym zwieńczeniem francuskiej degustacji z chińskim twistem. Zrobione były dokładnie tak jak być powinny. Uwielbiam je i oczywiście dostają Order Wesołego Bakłażana. 5 bakłażanów.
Idealna kawa bez laktozy do Cannelé.
Podsumowanie:
Każda z wizyt w restauracji Chez Nicholas była wyjątkowa i magiczna. To fine dining na najwyższym poziomie z luksusowymi produktami doskonałej jakości prosto z Francji, ale i nie tylko. Talent, umiejętności i pracowitość Szefa Kuchni widać na każdym kroku. Szef Kuchni Nicholas sam serwował nam każde danie i z pasją opowiadał o wszystkich detalach, o jakie przyszło nam do głowy się zapytać. Moglibyśmy z nim tak rozmawiać godzinami.
Jak można zauważyć nie było dania, które by nam nie smakowało. Najbardziej smakowały nam wszystkie tatary, Bisque, Trzy Skarby Ziemi, foie gras, gratin, kaczka, gęś i te wiśnie… ach! Perfekcja. I za te rewelacyjne dania, za zaangażowanie, talent i gigantyczną pracę Szefa kuchni i jego załogi przyznajemy całym sercem Odznakę Wesołego Bakłażana i przesyłamy ogromne podziękowania. Do zobaczenia wkrótce.
Na koniec istotna uwaga, jeśli chcecie się wybrać na to butikowe francuskie doświadczenie do Chez Nicholas weźcie ze sobą gotówkę, bo nie ma tam płatności kartą, ale bankomat jest zaraz przy restauracji.
Na koniec jeszcze niespodzianka jaką dostaliśmy od Szefa kuchni Nicholasa, kiedy odwiedziliśmy jego bistro razem z Jolką (@foodie_dreamka) i Kamilem (@flairhousemk). To był przemiły wieczór w doskonałym towarzystwie i z genialnym jedzeniem.
Link do restauracji Chez Nicholas
Adres: ul. Lwowska 1/10 Kraków
Data degustacji: lipiec, sierpień, wrzesień 2021
Obrazek tytułowy: Cherries à la Jubilée